Relacja 1

28 lipca bieżącego rozpoczął się kolejny staż językowy w Metzu. Bierze w nim udział pięciu uczestników: ks. Łukasz Niepsuj, który zastępuje ks. Wiesława Tomkiewicza – tutejszego proboszcza, o. Eliasz Hetmański OFM – pochodzący z Grudziądza, a obecnie pracujący w Wieliczce, dk. Paweł Dąbrowa, kl. Piotr Pietrucha i Dariusz Majka. Parafia Saint Segolene stała się naszym domem, w którym przez trzy tygodnie poznawać będziemy język i kulturę Francji.
W dzień naszego przyjazdu, zanim jeszcze zdążyliśmy się rozpakować i odpocząć po prawie dwudziestogodzinnej podróży, przyjechał nasz nauczyciel – Pan Karol Kamiński, który każdego roku poświęca swój czas ucząc kleryków. Od razu zabraliśmy się do nauki.
Nasz dzień rozpoczynamy porannymi modlitwami w kościele o godzinie 6.30. Dalszą część dnia stanowi nauka do godziny 18. Po skończonych lekcjach uczestniczymy w nabożeństwie i Mszy św., w czasie której proklamujemy Słowo Boże - oczywiście w języku francuskim. Msza św. sprawowana jest w małej kaplicy przy kościele i zazwyczaj uczestniczy w niej kilkanaście osób, połowa z nich zna język polski, dlatego często da się słyszeć polskie modlitwy i pieśni.
Kiedy o godz. 22. wypełniają się ulice i kawiarenki francuskiego miasta, nasza mała wspólnota rozpoczyna adorację w kościele. Tajemnicza atmosfera trzynastowiecznej świątyni nadaje jej wyjątkowego charakteru.

Co dzień odwiedzają nas mający polskie korzenie mieszkańcy Metzu. Dzięki nim możemy poczuć się tu jak w domu, a przy okazji uczyć się języka w praktyce. Eucharystia, modlitwa, spotkania z ludźmi i oczywiście nauka towarzyszyć nam będą do końca pobytu w Metzu.
Relacja 2

Niedzielna Msza św. sprawowana była w języku polskim, uczestniczyła w niej ponad setka Polaków, którzy z różnych stron, oddalonych nawet o kilkadziesiąt kilometrów, przybyli by uczestniczyć w liturgii sprawowanej w ojczystym języku. Była to Msza św. prymicyjna ks. Łukasza, który kilkakrotnie gościł już w Metzu, uczestnicząc w stażach językowych.
Po zakończeniu Mszy miało miejsce coniedzielne spotkanie polonii w Domu Kombatantów. Popołudnie, dzięki życzliwości pana Karola, spędziliśmy w Luksemburgu.
W poniedziałek, razem z wiernymi kilku okolicznych parafii, tak Polakami jak i Francuzami, udaliśmy się na pielgrzymkę do sanktuarium Maryjnego w Banneux w Belgii, gdzie od 1933 r., małej Mariette Beco, ukazywała się Matka Boża, przedstawiająca się jako Matka Ubogich.
W pielgrzymce wzięło udział ok. 150 osób. Uczestniczyliśmy tam we Mszy św. w kaplicy obok domu, w którym mieszkała wizjonerka, a także drodze krzyżowej oraz nabożeństwie chorych, sprawowanym w kilku językach: po polsku, belgijsku, francusku i niemiecku. W sanktuarium spotkaliśmy wielu Polaków, przybyłych z różnych krajów, aby modlić się w tym szczególnym miejscu.
Kolejne dni tygodnia upłynęły w naukowej atmosferze, nie zabrakło oczywiście modlitwy i spotkań z parafianami z Sainte Segolene.
